Arka jest blisko zakontraktowania 22-letniego ofensywnego zawodnika Dawida Kocyły, który w rundzie jesiennej występował w Wiśle Płock. Z Lecha Poznań ma zostać wypożyczony 20-letni Jakub Antczak, a ponadto żółto-niebiescy konkurują z klubem z Płocka o 24-letniego Bośniaka Zvonimira Petrovicia.

Kocyła może występować na kilku pozycjach: jako prawoskrzydłowy, ofensywny środkowy pomocnik lub napastnik. Pozyskanie 22-latka do Arki miałoby zwiększyć rywalizację na boku pomocy. To wychowanek GKS-u Bełchatów, który w wieku 17 lat trafił do Wisły Płock. 9 lutego 2020 r. zadebiutował w Ekstraklasie, rozgrywając 80 minut w przegranym 2:3 meczu ,,Nafciarzy" z Pogonią Szczecin. Jeszcze w tej samej rundzie strzelił swojego premierowego gola w piłkarskiej elicie w spotkaniu z Koroną Kielce. Przeciwko kielczanom załadował zresztą kolejne dwa trafienia w następnej potyczce ze złocisto-krwistymi, już po podziale tabeli w sezonie pandemicznym. W nowych rozgrywkach był już podstawowym młodzieżowcem Wisły, rozgrywając w Ekstraklasie 27 meczów, strzelając 4 gole i dokładając do nich 3 asysty. W kolejnej kampanii wybiegał na boisko rzadziej, więc na rundę wiosenną został wypożyczony do I-ligowej Niecieczy. Po powrocie na Łukasiewicza zdobył kolejne dwie bramki w Ekstraklasie, choć pełnił już rolę głównie zmiennika. Płocczanie spadli do I ligi, gdzie Kocyła znów wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. W minionym sezonie wybiegał na murawę 23 razy, strzelił 3 gole i dołożył tyle samo asyst. W rundzie jesiennej trwających rozgrywek miał już mniejszy udział w funkcjonowaniu drużyny Mariusza Misiury, częściej zasiadał wśród rezerwowych, ale wciąż uzbierał 16 występów i zapisał asystę w rywalizacji z Ruchem. 31 grudnia wygasł jego kontrakt z Wisłą, wobec czego 22-latek stał się wolnym zawodnikiem i niebawem powinien parafować umowę z Arką. Kocyła rozegrał łącznie 11 spotkań w reprezentacjach Polski do lat 19, 20 i 21.

Antczak, podobnie jak Kocyła, jest piłkarzem uniwersalnym - możliwe jest jego operowanie zarówno na ,,dziesiątce", jak i na lewym skrzydle. Urodził się w stolicy Dolnego Śląska i pierwsze kroki w przygodzie z piłką stawiał w FC Wrocław Academy Wrocław. Jako 15-latek przeprowadził się do Poznania i rozpoczął szkolenie w młodzieżowych strukturach Lecha. W wieku 17 lat zadebiutował w Ekstraklasie, zmieniając Daniego Ramireza w 71. minucie wygranego 5:0 meczu Kolejorza z Niecieczą. I choć na tym epizodzie zakończyła się jego misja w tamtym sezonie, to dzięki znajdowaniu się w kadrze poznańskiego klubu krótko po ukończeniu pełnoletności mógł wpisać sobie w CV mistrzostwo Polski. Rok później dołożył do gabloty kolejne trofeum, tym razem sięgając po tytuł w Centralnej Lidze Juniorów U-19. W pierwszej drużynie Lecha znów skończyło się na jednym występie zamkniętym w 18 minutach, ale regularnie grał już w II-ligowych rezerwach. W poprzednich rozgrywkach młody zawodnik był wypożyczony do Odry Opole, w barwach której w charakterze młodzieżowca zanotował 1 gola i 5 asyst. W rundzie jesiennej obecnego sezonu Antczak przebywał na kolejnym wypożyczeniu - tym razem do ekstraklasowego GKS-u Katowice. Przy Bukowej nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w składzie - skończyło się na 5 epizodycznych występach po wejściu z ławki, choć zdobył też bramkę w wygranym 6:0 spotkaniu ,,Gieksy" z Puszczą Niepołomice. Teraz mówi się o skróceniu pobytu 20-latka na Górnym Śląsku i jego migracji do Arki, gdzie miałby zwiększyć rywalizację na skrzydle i ewentualnie w środku pola. Antczak także grywał w reprezentacjach Polski w kategoriach juniorskich - w drużynach U-15, U-18 i U-19 uzbierał 7 meczów.

Z kolei Petrović, Bośniak posiadający również obywatelstwo chorwackie, jest zawodnikiem środka pola - nominalnie defensywnym pomocnikiem, ale w razie potrzeby może operować nieco wyżej. 24-latek to wychowanek rodzimego NK Vitez, w którym to klubie jako 17-latek przebił się do występującej wówczas na poziomie drugiej ligi drużyny seniorów i na zapleczu bośniackiej elity w rundzie jesiennej rozegrał 14 meczów, strzelając 3 gole. Wzbudził w ten sposób zainteresowanie Korony Kielce, a po transferze do stolicy województwa świętokrzyskiego na wiosnę miał udział w wygraniu Centralnej Ligi Juniorów U-19 (zdobył 4 bramki i zanotował 7 asyst). Przez kolejny sezon zbierał doświadczenie w III-ligowych rezerwach klubu z ul. Ściegiennego, by w kampaniach 2020/2021 i 2021/2022 rywalizować już na poziomie I ligi. Były to głównie epizody (kolejno 19 i 18 meczów w niedużym wymiarze czasowym), natomiast ten okres kariery zwieńczył awansem do Ekstraklasy pod skrzydłami Leszka Ojrzyńskiego. Na debiut w elicie defensywny pomocnik się jednak nie załapał - przed następną kampanią odszedł z Kielc i trafił do słoweńskiego ND Gorica. Tam wywalczył sobie miano podstawowego zawodnika i w 29 meczach na poziomie ekstraklasy zanotował 3 asysty. Niestety jego zespół spadł z ligi, więc Petrović znalazł swojego nowego chlebodawcę w serbskim FK Javor Ivanjica. Tam znów miał problem z regularną grą - wybiegał na murawę tylko 5 razy, łącznie przebywając na boisku przez 90 minut. W przerwie zimowej wrócił zatem do Polski - w II-ligowej wówczas Kotwicy Kołobrzeg stał się ważnym punktem zespołu, który sięgnął po awans do I ligi. Na zapleczu Ekstraklasy w bieżących rozgrywkach Bośniak również był fundamentem pierwszej jedenastki i na swojej pozycji należał do wyróżniających się postaci w całej lidze. Zagrał 16 spotkań, strzelił 2 gole i zaliczył 1 ostatnie podanie, by tuż po rozpoczęciu nowego roku rozwiązać kontrakt z klubem od wielu miesięcy zalegającym z wypłatami. O usługi 24-letniego pomocnika Arka rywalizuje z Wisłą Płock, która także jest zainteresowana zainstalowaniem Petrovicia w składzie. W 2021 r. zawodnik rozegrał 45 minut w młodzieżowej reprezentacji Bośni i Hercegowiny w przegranym 0:4 starciu ze Szwecją w eliminacjach mistrzostw Europy.

Ponadto w przestrzeni medialnej pojawiają się pogłoski o zainteresowaniu Dawida Szwargi piłkarzami Rakowa Częstochowa: wychowankiem SI Arka Szymonem Czyżem, Benem Ledermanem czy Dawidem Drachalem.